Historia / Beton na progu nowego millenium

ZOBACZ REFERATY

Materiał niezastąpiony

Nie chciałbym, by z dwóch osób, które mnie tu zaprosiły, jedna pytała: „Dlaczego go tu zaprosiłeś”, a druga: „Dlaczego się na to zgodziłeś”. Powiem Państwu coś o przyszłości, choć będą to tylko pewne zalecenia i przewidywania. Jestem starym człowiekiem i trudno mi o tym mówić. Dzisiaj rano, w hotelu Cracovia, ktoś mnie pytał: „Czy to ja jestem tym Nevillem, który napisał książkę w 1973 roku”. Gdy potwierdziłem, mój rozmówca odparł: „A ja myślałem, że Pan już nie żyje” – opowiadał profesor Adam Neville, światowy autorytet w dziedzinie betonu, autor książki „Właściwości betonu”, której premiera polskiego wydania uświetniła konferencję „Beton na progu nowego milenium”.

Konferencja „Beton na progu nowego milenium” zorganizowana przez spółkę Polski Cement oraz Stowarzyszenie Producentów Cementu i Wapna odbyła się w dniach 9-10 listopada. Do Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie przybyło ponad 300 naukowców, projektantów i technologów. Konferencja była również uwieńczeniem 10-lecia Stowarzyszenia Producentów Cementu i Wapna.

Beton: nowoczesny i ekonomiczny

– Nasza konferencja ma charakter spotkania naukowców z praktykami. SĄ tu najwięksi producenci cementu, betonu, kostki brukowej i elementów prefabrykowanych. Wszyscy doskonale rozumieją konieczność prowadzenia działalności promującej beton jako nowoczesny i ekonomiczny materiał budowlany – mówił podczas otwarcia konferencji Andrzej Balcerek, prezes Stowarzyszenia Producentów Cementu i Wapna.

Celem konferencji było właśnie pokazanie dzisiejszych możliwości betonu – materiału, który w znakomity sposób łączy funkcje konstrukcyjne i architektoniczne. Zdaniem dr Jana Deji, prezesa Polskiego Cementu, beton to obecnie „high tech”. – Z drugiej strony panuje powszechny pogląd, że to materiał prymitywny i każdy może go zrobić. Zebraliśmy się tu po to, by ten pogląd zmienić – mówił prezes Deja.

Konferencję podzielono na pięć bloków tematycznych: technologia betonu, beton w architekturze, beton w budownictwie komunikacyjnym, trwałość betonu oraz betony nowej generacji.

Beton: w teorii idealny,w praktyce – niedorobiony

Specjalnym gościem konferencji był prof. Adam Neville z Wielkiej Brytanii. Profesor, który jest uznanym w świecie autorytetem w dziedzinie betonu, przybył do Krakowa w związku z premierą polskiej edycji jego dzieła pt. „Właściwości betonu”. Książka ta jest najszerzej rozpowszechnioną na świecie monografią dotyczącą technologii i właściwości betonu. Prof. Neville począwszy od pierwszego wydania – w 1963 roku – systematycznie uzupełniał dzieło. Zostało ono przetłumaczone na 12 języków. Polska edycja po raz pierwszy ukazała się w 1973 roku. Obecne wydanie przygotowane przez spółkę Polski Cement jest więc drugim. Zostało przygotowane na podstawie 4 wydania angielskiego. Książka jest przeznaczona dla szerokiego grona odbiorców: projektantów technologii i konstrukcji betonowych, służb odpowiedzialnych za utrzymanie i remonty konstrukcji, badaczy betonu oraz studentów wydziałów budownictwa i pokrewnych. Podczas konferencji prof. Neville wygłosił referat pt. „Rozważania na temat trwałości konstrukcji betonowych”.

– Beton jest materiałem cierpliwym. Moja żona uważa, że jestem mniej cierpliwy niż beton. Chcę wam powiedzieć, że przez wiele lat to ja się myliłem co do rozważań na temat trwałości betonów i konstrukcji. Będąc starym człowiekiem nie muszę się już martwić, że nadejdzie taki dzień, kiedy ktoś udowodni mi, że nie miałem racji, ponieważ nie będzie już mnie. Przy projektowaniu konstrukcji stosuję równolegle moją ulubioną definicję współczynnika bezpieczeństwa: liczba lat do emerytury plus dwa – mówił w swoim wystąpieniu prof. Adam Neville. – Otóż beton jest materiałem znakomitym, ale suma różnych działań towarzyszących jest niewystarczająca. Panuje ogólne przekonanie, że beton może układać każdy głupiec. W wielu krajach nie dostrzega się tego, że zawód betoniarza wymaga przeszkolenia, egzaminów i certyfikacji. Często uważa się, że ktokolwiek, kto w danej chwili jest wolny, może być skierowany do wylewania lub zagęszczania betonu. Jak to zmienić? W 1967 roku zmieniliśmy system imperialny na metryczny – SI. Nasz rząd wpadł wtedy na mądry pomysł i zarządził, że wszystkie projekty muszą być robione w nowym systemie. Gdy biuro wzięło projekt, nie chciało robić w starych jednostkach nawet dla stałych klientów. Jakie z tego wnioski dla nas? Może w umowach wprowadzić zapis, że zespół do układania betonu musi mieć jedną osobę wykwalifikowaną. Rok później umowa może wymagać, aby przynajmniej jedna trzecia pracowników miała takie kwalifikacje. I tak dalej, aż do momentu, kiedy nie będzie już niewykwalifikowanych betoniarzy, tak jak nie ma niewykwalifikowanych spawaczy. Musimy zadbać o właściwie wykwalifikowany personel zajmujący się pracami betoniarskimi. Wtedy będziemy mieli właściwe techniki układania betonu, zagęszczania, prace wykończeniowe oraz właściwą pielęgnację betonu. Jeżeli czegoś z tym teraz nie zrobimy, to beton w teorii będzie idealny, a w praktyce niedorobiony.

Co jest potrzebne do zapewniania właściwej trwałości konstrukcji betonowych? – Stosowanie odpowiednich składników, łącznie z różnymi spoiwami cementowymi i domieszkami, poprzez dobre lub bardzo dobre wykonanie, począwszy od dozowania, poprzez mieszanie, transport, wylewanie, zagęszczanie, wykończenie do pielęgnacji – mówił prof. Neville. – Nie wolno nam zakładać, że osiągnięcie wymaganej wytrzymałości zapewnia odpowiednią trwałość, ale również nie powinniśmy zajmować się trwałością wyłącznie pod kątem wytrzymałości.

Beton: materiał trwały i ekologiczny

W bardzo ciekawych referatach poświęconych trwałości betonu podkreślano, że klucz do odpowiedniej żywotności betonu leży w technologii wykonania i odpowiednim doborze składników mieszanki betonowej.

– Najnowsze osiągnięcia w dziedzinie betonu wysokowartościowego stanowią ogromny krok naprzód, jeżeli chodzi o przekształcenie betonu w nowoczesny materiał o udoskonalonych właściwościach i trwałości – mówił prof. Andrzej Brandt podczas sesji poświęconej „Betonom nowej generacji”.

Z betonu wysokowartościowego wznoszone są najwyższe budowle świata. Zdaniem prof. Andrzeja Ajdukiewicza w krajach rozwiniętych dzisiejszy beton, w tym także BWW, określa się trochę żartobliwie jako materiał 4D, czyli „trudny, niebezpieczny, brudny i rozpaczliwie niedoceniany”. – Uważa się, że z czasem możliwa jest ewolucja technologii betonu w stronę grupy materiałów „high-tech”. Dotąd można tak określać jedynie technologię betonów ultra-wysokowartościowych, czyli BUWW – mówił prof. Ajdukiewicz.

Beton: kamień współczesności

– Przy betonie można mówić o jego technologii, konstrukcji czy architekturze, ale tej triady rozdzielić się nie da – mówił prof. Dariusz Kozłowski w swoim referacie pt. „Beton i architektura. Gesamtkunstwerk Carla Scarpy w San Vito di Altivole”. Referaty w bloku „Beton w architekturze” wygłosili najlepsi polscy architekci.

– O betonie w architekturze można myśleć z nastawienia zawodowego-praktycznego, teoretycznego, naukowego lub artystycznego. Carlo Scarpa nie rozdziela tych domen. Włoski architekt, mistrz detalu architektonicznego, tworzył dzieło betonowe z wrażliwością twórcy posługującego się materią muzyczną – mówił prof. Kozłowski. – Beton w architekturze Scarpy jako konstrukcja pozostaje niewidoczny. Pełni rolę współczesnego kamienia, obrabianego ze znawstwem i tak zestawianego z innymi materiałami.

– Dla architektów, którzy cenią szczerość w architekturze, beton jest materiałem niezastąpionym. Jednak mówiąc o żelbecie i betonie trzeba zaznaczyć, że dobrze, iż Kraków wybudowano przed wynalezieniem żelbetu. Okazuje się, że po 10 latach od transformacji ustrojowej nie ma w Polsce firmy, która w dobry sposób wykonałaby beton architektoniczny. Są próby, ale za każdym razem wymaga to wielkiego wysiłku – mówił Stefan Kuryłowicz. – Przy wielu inwestycjach wykonawcy twierdzili, że nie są w stanie np. zrobić szalunku i musieliśmy wtedy rezygnować z betonu. Natomiast znakomity beton architektoniczny robią Japończycy.

Zdaniem Konrada Kuczy-Kuczyńskiego autentyczna rzeźbiarskość betonu daje możliwość realizacji marzeń architekta. – Niestety, beton nie najlepiej kojarzy się z budownictwem mieszkaniowym. Na działaniach architektów cień położyło 170 radzieckich fabryk domów. W blokowiskach z betonu wyrosły chyba dwie generacje – mówił Konrad Kucza-Kuczyński. – Mimo to są bardzo ciekawe realizacje budynków mieszkalnych nawet z lat 70. Z kolei ostatnie poszukiwania wykorzystują nie tylko jego różnorodną, jak się okazało przez sto lat tworzenia fakturę, ale możliwość autentycznego rzeźbienia domu. Nie wiemy, jaki będzie beton w architekturze mieszkaniowej XXI wieku. Czy będzie?